Ryanair nie popiera projektu budowy CPK i mocno krytykuje jego założenia

Ostatnio w mediach głośno jest o budowie CPK, czyli Centralnego Portu Komunikacyjnego. Głos w tej sprawie zawiera wielu ekspertów. Ostatnio o inwestycji wypowiedział się dyrektor handlowy Ryanaira.

Mocna krytyka CPK ze strony Ryanaira

Dyrektor handlowy Ryanaira stwierdził, że za sukcesem polskiej gospodarki stoi inwestycja w rozwój regionów, a nie centralizacja. Z tego względu budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego jest skazana na porażkę. Wcześniej plany budowy CPK wielokrotnie krytykował sam Michael O'Leary, prezes Ryanaira, który nazywał je kompletną stratą pieniędzy i stwierdzał, że na taki pomysł mogli wpaść tylko idioci. Jego zdaniem znacznie lepiej jest inwestować w rozwój portów lotniczych w Warszawie - w Modlinie i na Okęciu.

Budowa CPK, a interesy linii lotniczych

Zgodnie z założeniami budowa CPK ma doprowadzić do wyłączenia z użytku dla ruchu cywilnego lotniska Chopina. Oznacza to, że wiele linii lotniczych, w tym tani przewoźnicy tacy jak Wizz Air czy Ryanair utraciliby możliwość wykonywania rejsów z lotniska położonego zaledwie kilka kilometrów od centrum Warszawy.

Ryanairowi zależy jedynie na niskich kosztach

Nie jest tajemnicą, że szef Ryanaira kieruje się od lat niezmienną strategią: minimalizacji kosztów. Tania irlandzka linia lotnicza inwestuje tam, gdzie jest to dla niej zwyczajnie opłacalne. Najlepszym dowodem na to jest spór, który Ryanair prowadzi z lotniskiem Warszawa - Modlin. Jesienią 2023 r. wygasło 10-letnie porozumienie handlowe między dwoma podmiotami. W tym czasie stawki za obsługę pasażerów na lotnisku znacznie wzrosły. Ryanair domaga się negocjacji lepszych warunków, ponieważ docelowo chciałby dwukrotnie zwiększyć liczbę obsłużonych w Modlinie pasażerów. Obecnie jednak irlandzki przewoźnik ogłasza kolejne cięcia z podwarszawskiego lotniska i przerzuca swoje samoloty do innych portów.
Małe lotniska są zależne od przewoźników

Problem dominacji tanich przewoźników w europejskich portach lotniczych jest od dawna bardzo dobrze znany. Wspominał o tym wcześniej szef Wizz Aira. Jednym z rozwiązań, które może zmniejszać koszty są umowy na tzw. promocję regionów, czyli dopłaty do połączeń realizowanych z konkretnego lotniska.

Czy opinia Ryanaira będzie znacząca dla projektu CPK?

CPK zgodnie z założeniem ma stanowić hub dla polskich linii PLL LOT i obsługiwać przewoźników sieciowych, w tym częściowo tanie linie lotnicze. Ważne więc, żeby te chciały z niego latać. Jednak Ryanair jest sprytny i projekt CPK zwyczajnie mu się nie opłaca, dlatego też będzie starał się go storpedować.